"et cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos" J (8,32)







sobota, 6 lutego 2010

Klepsydra

Pewnego dnia młoda dziewczyna postanowiła zmienić swoje życie. Chociaż może świat jej się nie zawalił, to jednak pragnęła sama zacząć wszystko od nowa. Obmyśliła plan działania. Miała cel – chciała odnieść sukces.

Czy się bała? Tak bała się. Ale już za długo czuła się jak ziarno piasku w klepsydrze, zamknięte, ograniczone, częściej w bezruchu niż w ruchu, przytłoczone innymi. Czasem udało się jej być na wierzchu, ale nigdy nie trwało to długo, ponieważ ktoś klepsydrę przekręcał i osiągała dno, przygnieciona pozostałymi ziarnami.
Kiedyś przecież była tym ziarnem, które zanim zamknięto, gdzieś z miliardami innych, nieograniczone, przemieszczane wiatrem było.
A przecież chodzi o to żeby być WOLNYM i móc swobodnie oddychać.
I jak już prawie dotarła do celu, zobaczyła to czego chciała dla siebie. Z przerażeniem stwierdziła, że to nie jest to. Na szczęście cienka warstwa szkła nie pozwalała iść dalej. Dopiero w tym momencie zawalił się jej świat. Nie powiódł się jej plan.

- „Pan nie powołuje nas do sukcesu, ale do wierności…” usłyszała od ziarna obok – każde z nas odgrywa tu jakąś rolę i każde z nas pojmuje to dopiero tu, przy tej szklanej ścianie.

1 komentarz: