Codziennie ON uczył mnie prawdy o ludziach, o świecie o mnie…
I mnie rozczarował.
Nie będę już pisać, ponieważ mi się nie chce.
Nie będę na siłę tworzyć czegoś, z czym się nie zgadzam.
Gdybym chciała nadal pisać prawdę, byłyby to treści pełne szyderstwa.
Bloga nie usuwam, pozostawiam go RapTorowi.
Jako spadek.
Po mojej wierze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A może po prostu w którymś miejscu za bardzo zapatrzyłaś się w to, czego byś chciała, a za mało w tym Jego było, szukania Jego woli, próby rozumienia?
OdpowiedzUsuńNie wiem co Cię do tego skłoniło, ale pamiętaj, że On będzie też zawsze na Ciebie czekał. Pozdrawiam, z Bogiem!
OdpowiedzUsuń