- Przepraszam, czy to miejsce jest jeszcze wolne?
- Przecież to twoje miejsce.
- Tak wiem, ale długo mnie nie było i pomyślałam że może zajął je ktoś inny.
- W moim sercu każdy ma swoje miejsce, bo każdy jest dla mnie ważny.
- Chciałabym tu wrócić. Jestem bardzo samotna.
- JA JESTEM Z TOBĄ
- Mogę odpocząć? Jestem bardzo zmęczona, boję się że upadnę.
- JA CIĘ PODTRZYMAM
- Co będzie dalej?
- JA CIĘ NIE ZOSTAWIĘ
- Skąd wiedziałeś, że to właśnie chcę usłyszeć?
- Przecież cię kocham
- Myślałam że to będzie koniec wszystkiego
- Ja nie wiem co to jest koniec
- „Uwiodłeś mnie, Panie,”
- A ty pozwoliłaś się uwieść…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak to dobrze móc przeczytać coś, co samemu chciałoby się napisać... chociaż niewątpliwie, dobrze wiem, że najpiękniej jest usłyszeć i doświadczyć dokładnie to czego się pragnęło usłyszeć i doświadczyć.
OdpowiedzUsuńTwoja obecność dodała sensu mojej tam obecności.
Dziękuję.
amysh
Piękne... Dzięki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś. Zawsze fajnie coś optymistycznego przeczytać.
Przychodzą mi do głowy słowa JPII "Powstań, ty, który już straciłeś nadzieję. Powstań, ty, który cierpisz. Powstań, ponieważ Chrystus objawił ci swoją miłość i przechowuje dla ciebie nieoczekiwaną możliwość realizacji" Lubie powroty... Dobrze, że jesteś.
OdpowiedzUsuńJustys
Piękne. Też bym tak chciał. Czemu czasem natrudniej jest wrócić?...
OdpowiedzUsuń