"et cognoscetis veritatem, et veritas liberabit vos" J (8,32)







niedziela, 14 marca 2010

Dar

Do trzech mężczyzn podszedł Bóg i powiedział:
- Mam dla każdego z was dar. Jeden złoty, drugi srebrny, a trzeci bezbarwny. Wybierajcie mądrze.
Najszybszy z nich wybrał złoty dar. W środku był złoty zegarek. Mężczyzna uradowany podziękował Bogu – już nigdy się nie spóźnię - stwierdził.
Drugi mężczyzna wybrał srebrny dar. W środku znalazł srebrną łyżkę.
- Srebro szlachetnym jest, i wszystko z takiej łyżki smakować będzie, dziękuję - powiedział.
Ostatniemu przypadł dar bezbarwny. Nieufnie do niego podszedł. Po otwarciu, okazało się, że jest w nim fiolka z wodą.
- Dziękuję Boże, nie wiem co jest w tej fiolce, ale wierzę, że skoro jest od Ciebie to nie przypadkiem właśnie do mnie trafiła.

Bóg podszedł do pierwszego mężczyzny i powiedział:
- Byłeś najszybszy z nich wszystkich, wybrałeś złoto jako miarę swojego szczęścia. To złoto odmierzać będzie czas, którego niewiele ci już zostało.
Do drugiego rzekł:
- Nie łyżka czyni potrawę smaczną a ręka która ją sporządza. Wybrałeś srebro na miarę swej szlachetności. To srebro karmić cię będzie, gdy w swej niedołężności i poniżeniu zależny od innych będziesz.
Trzeciemu zaś powiedział:
- Wahałeś się, ale podszedłeś. W tej fiolce są łzy, których morze jeszcze w swoim życiu wylejesz. Nie na próżno jednak, bo szczere cenną właściwość mają. Potrafią zmiękczyć kamienne serce i rozpuścić beton wokół nóg, co pozwala w końcu zrozumieć, czym jest prawdziwa wolność.

2 komentarze:

  1. Jak zwykle pięknie. Łzy oczyszczają. Dobrą rzeczą jest nieraz przed Bogiem się wypłakać. To wyraz pokory, która upodabnia nas do Chrystusa i do Niego zbliża. Granie twardziela często prowadzi w zupełnie inną stronę.

    OdpowiedzUsuń