Dzisiejszy człowiek pędzi. Ma jednak czas na poranną kawę na BP, ale nie ma czasu na modlitwę.
Ma czas na internetowe wiadomości, ale nie ma czasu na Biblię online.
Gdy Jezus zaprasza go do siebie, on nie ma czasu… bo akurat dziesiąty raz ogląda Władcę Pierścieni.
Często trudno jest zrozumieć, że gdy znajdzie się czas dla Niego, to na wszystko inne też znajdzie się czas…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo ładna puenta. Brawo!
OdpowiedzUsuńrano nigdy "nie mam czasu" na modlitwę.ale codziennie staram się znaleźć czas na Biblię [offline], a wieczorem, przed czytaniem Tolkiena,na modlitwę.nie zawsze się udaje.
OdpowiedzUsuń3maj się:)